Nurt minimalizmu dosięga już warunków, w jakich mieszkamy. Ograniczamy nie tylko dobra, które kupujemy i konsumujemy, ale i przestrzeń, którą zajmujemy. Sprzyjają temu bardzo praktyczne ułatwienia związane z budową małych domów bez tradycyjnych formalności. W tej sytuacji jeszcze ważniejsze staje się, by domowe otoczenie było wygodne, ciepłe i ciche.
Na wzór fleksitarian, którzy ograniczają jedzenie mięsa, ale nie eliminują go całkowicie, większość z nas jest zapewne fleksiminimalistami. To znaczy osobami, które coraz świadomiej dokonują wyborów, co kupią, czego używają, jaki mają samochód, jaki transport wybiorą, czy gdzie udadzą się na wakacje. Te wybory mogą być podyktowane różnymi pobudkami, i ekonomicznym, i ekologicznymi związanymi z dbałością o środowisko. Ale efekt jest ten sam – w minimalizmie chodzi bowiem nie tylko o to, by mieć mniej lub mieć tyle, ile potrzeba, ale i to, by najlepiej wykorzystywać to, co mamy.
Luksusu nie liczy się w metrach
Optymalne wykorzystanie zasobów to również optymalne wykorzystanie przestrzeni. Wielki dom już dawno przestał być synonimem dobrego domu. Teraz znacznie bardziej liczy się to, by przestrzeń była komfortowa, a jej obsługa ekonomiczna. „Dbałość o ciepło fantastycznie wpisuje się w myślenie minimalistyczne. O co w gruncie rzeczy chodzi? O to, by stosunkowo małym nakładem energii otrzymać wystarczająco dużo ciepła i jeszcze zachować je w domu przez możliwie długi czas” – wskazuje Dariusz Pruszkowski, doradca techniczny w firmie Styropmin, produkującej najpopularniejszy materiał ociepleniowy – styropian.
Patrząc z tej perspektywy na termoizolację, widać, że jest znakomitym przykładem oszczędności zasobów: potrzebujemy mniej energii, by otrzymać ciepło, a to sprawia, że mniej za nie płacimy. Można pójść jeszcze dalej tym tropem – ocieplenie może spełniać dodatkową funkcję. Dzieje się tak w przypadku styropianu akustycznego, który pomaga wygłuszyć dźwięki między piętrami.
Domowa układanka
„Styropian akustyczny to materiał stosowany do izolacji podłóg, czyli mówiąc językiem budowalnym stropów pomiędzy kondygnacjami. Z jednej strony jak każdy styropian podkładowy spełnia zadanie ocieplenia, z drugiej – ma dodatkową cechę w postaci wyciszania tzw. dźwięków uderzeniowych” – wyjaśnia Dariusz Pruszkowski.
Chodzi np. o tupanie, stukanie obcasów, odgłosy, które powstają, gdy coś upada na podłogę, czy trzaśnięcia drzwiami. W praktyce dzięki styropianowi akustycznemu można lepiej zaplanować cichą przestrzeń w domu. „Im mniejszy dom, a dociera do nas coraz więcej zapytań od klientów, którzy interesują się budową tzw. domu bez pozwolenia, tym ważniejszy jest rozkład pomieszczeń i rozplanowanie funkcji, którym mają służyć” – zwraca uwagę doradca techniczny w firmie Styropmin.
Jeśli zatem pracujemy w domu i mamy dzieci, warto, by domowy gabinet znajdował się daleko od dziecięcego pokoju i na innej, wyciszonej kondygnacji. Sypialnia, w której wypoczywamy, również skorzysta na zastosowaniu styropianu akustycznego. Podobnie, jeśli w domu mieszkają trzy pokolenia, pokoje najstarszych członków rodziny także powinny być zaciszne.
Link do strony artykułu: https://wm5.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/ciszej-i-cieplej-w-domu-z-pomoca-styropianu-akustycznego